Część 3 - Strażnicy nocy

Czasem historia nie kończy się tam, gdzie sądzimy.


Bunkry – zbudowane z betonu, o których wspomniałem we wcześniejszym wpisie, powstały z myślą o ludziach i przeciw nim. Dziś żyją inaczej. W ich ciemnych wnętrzach schronienie znalazły stworzenia ciszy i cienia – nietoperze.


Wędrują setki kilometrów, przemierzając Europę nocą, niemal niezauważalne, niemal milczące. Ale ich świat to dźwięki – poruszają się, “widząc” za pomocą echolokacji. Lecą z prędkością nawet 60 km/h, czasem pokonując dystans 2 000 kilometrów. Zatoka Dollard to ich przystanek – fragment wielkiej, nocnej trasy.


Zimą zasypiają w chłodnych, ciemnych przestrzeniach – wtedy bunkry stają się dla nich bezpiecznym azylem. Stała temperatura, wilgoć i cisza tworzą warunki idealne do hibernacji. Niektóre z tych obiektów są dziś objęte ochroną właśnie ze względu na nietoperze – małych strażników nocy, którzy sprawili, że miejsca stworzone do wojny stały się ostoją życia.


Tablica o nietoperzach Rower przy znaku z nietoperzem

– uciekam zanim mnie dogoni świat

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czasem wystarczy oddech.

Pierwiastek podróżnika, czyli planowanie wyprawy.

Część 5 - Tulipanowy zachwyt